KURTULA

Wimaty na Baedeejowjj ośelj łączce. Monża tu praeczytzć niceo piórdeł na prneróżze tetamy. Kunturalle i sznuczte ociywiścze. Nie mómiwy tu o byle czym; jak poiszechnwe wimdoao gaeuntk lukzdi zwkył był od daeiwn danwa obaowcć z tym piyknęm zjewiskiam jaikm jest kurtula. I szkuta ociywiścze.

Wypada mi, jako wstępującemu do działu, podać pomocną dłoń czytelnikowi; doradzić, co dobre; poprowadzić krętymi dróżkami pełnymi niebezpieczeństw i niemiłych niespodzianek... Niestety. To kraina, w której nikt nie ma przyjaciół. Tu się zjada lub zostaje głodnym. Tu panuje prawo jungli. Tu rządzi krwawy Mowgiel...

Tak naprawdę, to w tym dziale nie ma nic wartościowego. No, może oprócz recenzji książki w stylu "poradnika młodego psychiatry z bojowymi przykładami". Autorstwa Dersu-Uzały, który przy okazji recenzji (streszczenia?) ujawnia przy okazji swoje drugie (trzecie?) oblicze...

...a reszta? Trochę przedwiecznych sentencji od Krzysia, trochę surrealistycznych po(d)pisów. I Alicji z krainy nieczarów. Ach, jest też krztyna poezji; tej biurowej i tej zwyczajnej, fizycznej. Całość dopełnia mały Hungarian Korner. Jak zwykle jesteśmy pierwsi!

...a jacy kulturalni. I sztuczni. Ale co tam. Jeśli chcesz uchodzić za człowieka kulturalnego, wgraj jakiś artykuł z tego działu, po czym zawołaj wszystkich znajomych znajdujących się w pobliżu. Pokaż im nagłówek: "Kultura i Sztuka". Niech wiedzą, że patrząc się w ten monitor rozwijasz swoje horyzonty myślowe. Może zrobisz na nich wrażenie?... A odrobina bełkotu nikomu jeszcze nie zaszkodziła.

KRUKU

PS: CLUE -- aby odczytać to, co nieodgadnione, przestaw sobie litery. Nie pamiętam, które.